Wschodnia część gminy Milicz skrywa kolejną prawdziwą perełkę – wieś Ostrowąsy, która zachwyca nie tylko urokiem krajobrazu, ale i serdecznością mieszkańców. Miejscowość liczy 204 mieszkańców, a od czterech kadencji jej sołtysem jest Andrzej Leszczyszyn, radny Rady Miejskiej w Miliczu. W codziennej pracy wspiera go Rada Sołecka w składzie: Radosław Szymanowski, Regina Żyto, Wiesława Pękalska oraz Maria Kecher.
W centrum wsi znajduje się kościół pw. Najświętszej Maryi Panny i św. Franciszka z Asyżu. Świątynia została wybudowana w latach 2012–2013 dzięki finansowemu wsparciu Stanisława Hana, właściciela pałacu w Wodnikowie Górnym. Kościół został przekazany diecezji kaliskiej i pełni funkcję filii parafii w Gądkowicach. 22 września obchodzono 12. rocznicę jego konsekracji – ważne wydarzenie dla całej społeczności lokalnej.
Nieco dalej stoi przydrożny krzyż i odremontowana figurka Matki Bożej, wśród kolorowych kwiatów, o które dbają mieszkanki wsi.
Na szczególną uwagę zasługuje również centrum Ostrowąsów, w którym oko przyciągają ręcznie wykonane, drewniane wiatraki.



Największy z nich, imieniem Antek, stoi dumnie przy przystanku autobusowym, z którego dzieci codziennie dojeżdżają do Szkoły Podstawowej im. Wandy Rutkiewicz we Wziąchowie Wielkim. Wiatrak został odrestaurowany przez sołtysa, a jego autorem jest Romuald Tymoczko z Wszewilek. Antek szybko zyskał sympatię mieszkańców i odwiedzających, stając się nie tylko rozpoznawalnym symbolem Ostrowąsów, ale także atrakcją turystyczną regionu. Imię wybrano nieprzypadkowo – to hołd dla najmłodszych mieszkańców, wśród których „Antek” stał się prawdziwym hitem.
Obok Antka uwagę przyciąga również mniejszy wiatrak, drewniany statek oraz uroczy domek-witacz. A wszystko w spójnym, kolorowym stylu, który nadaje wsi unikalnego charakteru. Letni turyści, szczególnie rowerzyści przemierzający Dolinę Baryczy, chętnie zatrzymują się tutaj na pamiątkowe zdjęcia.
Wieś nie tylko pięknieje, ale i stale się rozwija. W ostatnich latach powstało sześć nowych domów, a budowa kolejnych jest już w planach. W ubiegłym roku rozebrano niebezpieczne, opuszczone zabudowania popegeerowskie, co znacznie poprawiło bezpieczeństwo mieszkańców. Dumą sołtysa są także wyremontowane drogi asfaltowe powiatowe i gminne, prowadzące przez całą wieś, a także bogate oświetlenie całej miejscowości.
Ostrowąsy tętnią też życiem społecznym. Znajduje się tu ogrodzony plac zabaw oraz świetlica wiejska z zapleczem kuchennym, w którym niedawno zamontowano chłodnię – inwestycję sfinansowano z funduszu sołeckiego. Wnętrze świetlicy zdobi wyjątkowa galeria „Z życia wsi”, prezentująca fotografie z ostatnich dekad życia wsi, dokumentujące ważne wydarzenia lokalne oraz Księga Gości, chętnie podpisywana przez odwiedzających.



Z funduszu sołeckiego zakupiono także lampy ledowe przy świetlicy, regularnie pielęgnowane są tereny zielone, a w ciągu roku odbywa się szereg wydarzeń integrujących mieszkańców: Dzień Kobiet, Dzień Dziecka, Mikołajki, Święto Seniorów z upominkami dla najstarszych mieszkańców. Każde z wydarzeń organizowane jest z pomysłowością i zaangażowaniem – bywa, że święty Mikołaj przyjeżdża fiatem 126p, odbywa się zlot motocykli, pokaz samochodów z czasów PRL-u, czy też barwny korowód maszyn rolniczych. Rada sołecka nie zapomina o seniorach – odwiedza ich osobiście, wręczając drobne prezenty z okazji ich święta, a w grudniu składa im również życzenia świąteczno-noworoczne.
We wsi mieszka obecnie 23 seniorów powyżej 70. roku życia, a liczba dzieci rośnie – obecnie jest ich około 40. Najstarszą mieszkanką wsi jest 94-letnia Zofia Zaworska, natomiast najmłodsi to – Stasiu Hodowaniec i Jagoda Róża Dziedzina, którzy przyszli na świat w październiku br.
Choć liczba rolników maleje, kilku gospodarzy wciąż uprawia rzepak, kukurydzę, zboża i buraki.
Większość mieszkańców to osoby aktywne zawodowo. Pracują w okolicznych zakładach, m.in. TK-MET we Wrocławicach, firmie Mahle w Krotoszynie, a także w lokalnych instytucjach i przedsiębiorstwach w Miliczu.
W Ostrowąsach działają też firmy, które zatrudniają miejscowych: zakład stolarski Elwiry Nowak, Zakład Usług Leśnych „Zrąb”, prowadzony przez Zbigniewa Hładczuka, instalacje elektryczne Md-Team Mateusz Dziedzina, usługi transportowe Trans Adam Olejniczak. W centrum wsi funkcjonuje sklep spożywczo-przemysłowo-chemiczny Ewy Grzędy, z którego korzystają zarówno mieszkańcy, jak i osoby z sąsiednich miejscowości. Latem staje się on miejscem regeneracji i odpoczynku dla turystów. – Mimo trudnej sytuacji na rynku, sklep nieprzerwanie działa. Jestem dumny z jego funkcjonowania oraz bogatego asortymentu – dodaje sołtys Andrzej Leszczyszyn.
Sołectwo rozsławia również Gospodarstwo Pszczelarskie „Miody z Doliny Baryczy”, prowadzone przez ojca i syna – Jacka i Michała Frankiewiczów. Ich naturalne miody, wytwarzane z pasją i poszanowaniem dla przyrody, cieszą się dużym uznaniem. To doskonała wizytówka wsi oraz przykład rodzinnej przedsiębiorczości opartej na tradycji i jakości.
Ostrowąsy to nie tylko miejsce na mapie – to społeczność z charakterem, zaangażowana, otwarta i pełna inicjatywy. Wieś, w której nowoczesność harmonijnie łączy się z tradycją, a gościnność i serdeczność mieszkańców przyciągają niczym magnes.
Zapraszamy do Ostrowąsów – wioski wiatraków, jakich nie zobaczysz nigdzie indziej! Tutaj każde spotkanie, każda historia i każdy zakątek mają swoje znaczenie. Przyjedź, poczuj atmosferę tego miejsca i… zostań na dłużej!







